W ciągu kilkunastu dni aż trzy portale pochwaliły się zakończeniem kolejnej rundy finansowania. Dwa z nich pozyskały inwestorów w postaci znanych i dużych funduszy venture capital (i Google), a crowdcube ponownie korzysta z equity crowdfundingu.
Circle UP to portal crowdfundingu udziałowego, ale dostępny jedynie dla inwestorów akredytowanych (wpisanych na listę osób dopuszczonych do ryzykownych transakcji na rynku prywatnym). Jak podaje TechCrunch, właśnie pozyskał $7,5 miliona od Union Ventures – funduszu znanego z wcześniejszej inwestycji w kickstartera.
Z kolei jeden z największych portali pożyczek społecznościowych zainkasował oszałamiającą kwotę $125 milionów na dalszy rozwój od grupy inwestorów, w tym Google. Inwestycja powoduje, że portal wyceniono na kwotę 1,51 mld dolarów, czyli niemal trzykrotnie więcej, niż przed 11 miesiącami, gdy pozyskano ok. 15 milionów. Za pośrednictwem LendingClub udzielono w poprzednim kwartale pożyczek na sumę ok 350 mln dolarów.
Bardzo ciekawie rozwija się też projekt tradycyjnego equity crowdfundingu, w ramach którego brytyjski Crowdcube.com po raz drugi zwrócił się do swojej społeczności – tym razem po milion funtów.
To jednocześnie pierwszy projekt, który dwukrotnie korzysta z modelu udziałowego i jeden z nielicznych, które już dotrwały do drugiej rundy finansowania, a wygląda na to, że zakończy się ona sukcesem.
Inwestycje dokonane przez znane na rynku kapitału wysokiego ryzyka marki potwierdzają przekonanie o finansowej i praktycznej mocy modeli biznesowych opartych na rozproszonych finansach.