Prezenty, darowizny, nagrody, bonusy – rozstrzygnięcie konkursu

share on:

W jednym z poprzednich wpisów zaprosiłem do dyskusji na temat polskiej nazwy, która w dobry i uniwersalny sposób określa „świadczenie zwrotne” w zamian za wsparcie projektu. W zamian za aktywny udział obiecałem kilka ekotoreb „CrowdfunderBag”, ale ostatecznie nagrodą są papierowe wydania książki „Crowdfunding. Od pomysłu do biznesu, dzięki społeczności” z dedykacją i podziękowaniami.

Nagrodzone osoby przedstawiły następujące propozycje:

Sethariel:

A może gratyfikacja? Słownik Języka Polskiego Gratyfikacja: 1. «dodatkowe wynagrodzenie wypłacone pracownikowi za specjalne zasługi lub z okazji jakiegoś święta» 2. «prezent lub łapówka, którą ktoś otrzymuje w zamian za coś»

Mateusz R.:

A może pójść w stronę terminów „premia” lub „wynagrodzenie” ? Choć idea usuwania anglicyzmów szczytna i godna popierania, to nie dla wszystkich terminów znajdziemy godne odwzorowanie w języku polskim. Mnie pasowałby po prostu add-on – dodatek. Crowdfunding to nie tylko czysty biznes nastawiony na zwrot i gratyfikację, wynagrodzenie, prezenty i inne bajery (jakkolwiek ich byśmy nie nazwali), ale i wiara w pomysł

Wojciech Ż.:

(…)Ale może zostać przy tych „nagrodach”? Nagrody są zazwyczaj w konkursach, ale są też przecież nagrody za osiągnięcia, za dobre wyniki, za zrobienie czegoś (np. wsparcie projektu na Kickstarterze).

Kamil S.

Ostatnio na swoim blogu opublikowałem wpis o crowdfundingu i także użylem slowa ‚nagroda’ – racja, to nie jest nagroda. Jakich określeń używa się w USA?

Ja chyba bym obtował za ‚produktem’ – zarówno towar, jak i usługa mogą być produktem, więc to najtrafniejsze z określeń. Wspieramy projekty poprzez kupno danego produktu. Albo może ‚pakiet sponsora’?

Każda z propozycji ma swoje dobre i złe strony, co wyszło także w dyskusji pod postem na facebooku. Choć nie udało się znaleźć rozwiązania optymalnego dla jednak najlepszego „świadczenia zwrotnego”, to bardzo cieszy mnie dyskusja i merytoryczne zaangażowanie tej grupy użytkowników. Niestety w dyskusji nie wzięli udziału przedstawiciele „branży”. Już w przyszłym tygodniu będę uczestniczył w kilku ważnych spotkaniach poświęconych crowdfundingowi w Brukseli z udziałem najwyższych oficjeli Unii Europejskiej. Być może tam pojawi się pomysł na ujednolicenie nomenklatury, który uda nam się przełożyć w odpowiedni sposób na język polski.

ksiazki crowdfunding nagrody2

 

share on:
Karol Król

Karol Król

Od 2010 prowadzę crowdfunding.pl i angażuję się w zrównoważony rozwój sektora finansowania społecznościowego w Polsce i w Europie. Zapraszam do dyskusji!

Leave a Reply